Ten drogeryjny szampon może wysuszać włosy i skórę głowy!
Twoje włosy są „tępe”, puszą się, a skóra głowy swędzi? To może być wina szamponu. Sprawdź, o jakim, ważnym aspekcie nie pamiętamy podczas zakupów w drogerii.
O czym mówi pH szamponu?
pH to skala, która definiuje odczyn roztworów wodnych, a jej wartości wahają się od 0 do 14. Niższe pH oznacza odczyn kwaśny, a im wyżej skali - bardziej zasadowy. Swoje pH ma również skóra głowy (około 4,5 - 5,5,), oraz łodyga włosa (ok 3,7), w obu przypadkach jest to odczyń kwaśny. Brak równowagi kwasowo-zasadowej skóry (nie tylko tej na głowie) i włosów to pierwszy krok do problemów zarówno estetycznych, jak i zdrowotnych. Tymczasem okazuje się, że większość szamponów drogeryjnych ma pH na poziomie zasadowym, co może prowadzić między innymi do infekcji skóry głowy (kwasowe środowisko skalpu nie pozwala na namnażanie się bakterii i grzybów), swędzenia, łupieżu, wysuszenia, oraz puszenia się włosów.
Jaki szampon nie zrobi Ci krzywdy?
Na pewno taki, który nie zawiera SLS’ów i jest przeznaczony do pielęgnacji wymagającej skóry głowy i kosmyków.
Jak sprawdzić pH szamponu?
Niestety, znalezienie informacji o pH danego szamponu jest niezwykle trudne, a w większości przypadków nawet niemożliwe, gdyż prawo nie nakłada takiego obowiązku na producenta. Nie warto też liczyć na to, że szampony lecznicze, lub te dla dzieci, poprawią kondycję naszych kosmyków - jak wynika z badania przeprowadzonego dla International Journal of Trichology, zwłaszcza te ostatnie mają zdecydowanie zbyt wysokie pH, aby utrzymać włosy w dobrej kondycji. Najpewniejszą metodą na sprawdzenie odczynu kosmetyku jest zbadanie go papierkiem lakmusowym, a w pierwszej kolejności zwyczajna obserwacja włosów - pogorszenie przetłuszczania, lub odwrotnie - mocne przesuszenie i podrażnienie skóry głowy, może świadczyć właśnie o niewłaściwie dobranym kosmetyku.